Jestem niesamowicie szczęśliwa, że mamy piątek i mogę odpocząć przez weekend od sprawdzianów, czy kartkówek. Nie ukrywam, że szkoła mnie wykańcza. Psychicznie i fizycznie zarazem. Przydałoby się trochę pospać przez te dwa dni, bo jestem całkowicie wyczerpana. Poza tym piątkowy wieczór spędziłam z Gabrielą pokazując jej możliwości mojego Olympusa. Efekty zobaczycie w dalszej części notki. Na sam początek chciałam się pochwalić moim nowym nabytkiem, który nieco przerobiłam. Następnie zamieszczę zdjęcia z wizyty u mojej najsłodszej na świecie babci.
Dżinsowa kurtka za niecałe 20 zł.
A tak wyglądała po lekkiej modyfikacji:
Ogródek babci nie uchronił się od mojego aparatu.
Na sam koniec obiecane efekty mojego wieczornego wypadu z Gabrielą.
scarf H&M, jumper H&M, waist coat SH, trousers C&A, shoes Vans, bag Empik, coat H&M
Dopiero teraz zdałam sobie sprawę ile ubrań z mojej szafy pochodzi z H&M!
Zgodnie z tradycją piosenka na koniec:
Chyba uzależniłam się od tego głosu...